Ucieczka dziecka z domu jest traumatycznym przeżyciem dla całej rodziny. Każde dziecko, również to z tak zwanego „dobrego domu” może zdecydować się na ucieczkę. Przejęci obowiązkami dnia codziennego, dbając o potrzeby edukacyjne i materialne naszych pociech, często możemy nie zauważyć, że atmosfera w naszym domu źle wpływa na dziecko.
Dzieci mogą zdecydować się na ucieczkę, gdy napięcie emocjonalne, którego doświadczają staje się nie do wytrzymania. Jest to zresztą naturalna reakcja. Kto nie uciekał od problemów ,niech pierwszy skomentuje ten post 😉. Do jednych z najczęstszych przyczyn ucieczek należą awantury i problemy rodzinne. Ponadto ucieczka z domu może być wyraźnym sygnałem ostrzegawczym, którego nie można lekceważyć. Może być to wołanie dziecka o pomoc, ponieważ w domu doświadcza przemocy psychicznej lub fizycznej, w tym wykorzystywania seksualnego.
Jak wynika z policyjnych statystyk w 2017 roku zostało zgłoszonych 19 563 zaginięć, w tym 6 758 zgłoszeń dotyczyło dzieci. Najliczniejszą grupą były osoby w wieku od 14 do 17 lat (5 362 zgłoszenia). Z dobrych wiadomości - 95% z uciekinierów wróciła do domu w ciągu pierwszych 7 dni od zgłoszenia zaginięcia. Jednak powrót dziecka nie oznacza końca problemów. Często dzieci boją się wrócić do domu po ucieczce, ponieważ nie wiedzą jak zostaną przyjęte. Obawiają się konfrontacji z rodzicami, torpedowania pytaniami i oceny środowiska domowego.
Aby zminimalizować możliwość ponownej ucieczki, warto wspólnie porozmawiać. Bardzo ważne jest, aby dać dziecku czas i przestrzeń na opowiedzenie o swoich uczuciach i o tym jak się czuje w domu. W tym czasie rodzice powinni go aktywnie słuchać. Nie obiecujemy, że ta rozmowa będzie łatwa, ale warto spróbować zrozumieć swoje dziecko, to co czuje i wyciągnąć z tego wnioski.
Ogromnie ważny jest moment powrotu nastolatka do domu. Czy wiemy co wtedy powiedzieć? Jak zareagować? Od tego mogą zależeć przyszłe relacje z dzieckiem i to, czy zapobiegniemy powtórzeniu się takiej sytuacji w przyszłości. Ważne jest, aby unikać bagatelizowania emocji dziecka, obrażania i unikania trudnych tematów. Jeśli nie dojdzie do konfrontacji z dzieckiem, konflikt może narastać i doprowadzić do ponownej ucieczki. Warto pomyśleć również o rozmowie z profesjonalistą, np. psychologiem szkolnym albo Poradni Rodzinnej.
Powrót dziecka do domu jest dopiero początkiem trudnej drogi, która ma doprowadzić do zmian w środowisku rodzinnym. Na dobry start tej podróży warto pokazać dziecku, że jest kochane, bez względu na to co zrobiło. Nie da się zmienić przeszłości, ale można kształtować przyszłość.
Autorka: Natalia Muskała - wolontariuszka działu psychologicznego Fundacji Zaginieni