Kim byli?
Benderowie to rodzina, która w latach 70. XIX wieku zasłynęła jako jedni z pierwszych seryjnych morderców w Stanach Zjednoczonych. Ich gospodarstwo znajdowało się w hrabstwie Labette w stanie Kansas, przy Wielkim Szlaku Osagów, którym podróżowali osadnicy, kupcy i poszukiwacze lepszego życia. Choć rodzina ta działała jako właściciele niewielkiego zajazdu dla podróżnych, za ich pozornie zwyczajnym życiem kryła się przerażająca prawda.
Głową rodziny był John Bender senior, nazywany „Pa”. Był postawnym, sześćdziesięcioletnim mężczyzną o ponurym wyrazie twarzy i surowym usposobieniu. Mówił bardzo słabo po angielsku, a jego wypowiedzi były zdominowane przez silny niemiecki akcent, co sugerowało, że pochodził z Niemiec lub Holandii.
Jego żona, Elvira Bender, znana również jako „Ma”, była kobietą w podeszłym wieku o twardym charakterze, który budził strach w otoczeniu. Uważano ją za nieprzyjazną i despotyczną. Wśród sąsiadów zyskała przydomek „diablica”, a sama przedstawiała się jako medium potrafiące kontaktować się ze zmarłymi oraz rzucać uroki. Była to jej metoda na zdobywanie wpływów i manipulowanie ludźmi.
John Bender junior, zwany również Thomasem, miał około 25 lat. Był wysoki, szczupły i przez wielu uważany za przystojnego. Choć mówił dobrze po angielsku, jego nieoczekiwane napady śmiechu sprawiały, że otoczenie odbierało go jako osobę mało poważną, a nawet niezrównoważoną.
Kate Bender, najmłodsza z rodziny, miała około 23 lat. Była urodziwa, elokwentna i wyjątkowo towarzyska. W przeciwieństwie do innych członków rodziny, mówiła płynnie po angielsku bez wyczuwalnego akcentu. Kate reklamowała swoje usługi jako wróżka, spirytystka i uzdrowicielka. Była znana z otwartego propagowania „wolnej miłości” i głoszenia kontrowersyjnych poglądów, które budziły oburzenie w społeczności.
Istnieją spekulacje, że rodzina Benderów wcale nie była spokrewniona. Niektóre źródła sugerują, że Elvira mogła być matką Kate, natomiast John senior i John junior byli jej wspólnikami. Bez względu na ich prawdziwe więzy rodzinne, wspólnie stanowili grupę morderców, którzy na zawsze zapisali się w historii jako „Diabelscy Benderowie”.
Czym się zajmowali?
Rodzina Benderów prowadziła niewielki zajazd, który znajdował się przy Wielkim Szlaku Osagów w stanie Kansas. Była to trasa często uczęszczana przez podróżnych zmierzających na zachód. Zajazd pełnił funkcję sklepu wielobranżowego, kuchni, jadalni oraz miejsca noclegowego. Podróżni mogli tam zatrzymać się na posiłek, odpocząć po trudach drogi, a nawet przenocować w stosunkowo wygodnych warunkach, co przyciągało wielu gości.
Benderowie starali się stworzyć wrażenie normalnej rodziny zajmującej się prostym życiem rolniczym. Hodowali zwierzęta i uprawiali warzywa oraz owoce na grządkach i w sadzie znajdujących się przy ich posiadłości. Ich działalność gospodarcza wydawała się typowa dla tamtego okresu, jednak była to jedynie przykrywka dla ich prawdziwego źródła utrzymania.
W rzeczywistości rodzina Benderów zajmowała się mordowaniem podróżnych, którzy zatrzymywali się w ich gospodzie. Wykorzystywali odosobnione położenie zajazdu, aby uśmiercać swoje ofiary i przejmować ich majątek. Schemat ich działania był dobrze zaplanowany – ofiary były zapraszane na posiłek i sadzane na krześle ustawionym przy ścianie, za którą znajdowała się płócienna kotara. Tam John junior lub senior uderzali ofiary w głowę młotkiem, a następnie podrzynali im gardła. Ciała grzebali na swojej posesji, najczęściej w ogródku lub studni.
Ich okrutna działalność pozwalała im wzbogacić się na koszt swoich ofiar, jednak z czasem coraz więcej osób zaczęło zauważać zaginięcia podróżnych, co ostatecznie doprowadziło do odkrycia ich zbrodni i ucieczki rodziny.
Ofiary
Ofiary rodziny Benderów to głównie podróżni, którzy zatrzymywali się w ich zajazdach, szukając odpoczynku na Wielkim Szlaku Osagów. Zginęli w wyniku brutalnych morderstw, które były częścią ich okrutnego procederu. Większość ofiar była mężczyznami, ale wśród zabitych znajdowały się także kobiety i dzieci.
Jednym z najbardziej znanych przypadków była zbrodnia popełniona na dr. Williamie Yorku, znanym lekarzu, który zniknął podczas poszukiwań swojego przyjaciela, Georga Longcora, i jego córki. Dr York zaginął w marcu 1873 roku, a jego śmierć wywołała niepokój wśród społeczności. Ciało doktora zostało odnalezione w ogrodzie Benderów, pochowane twarzą w dół, z rozbitą głową i podciętym gardłem.
W ogrodzie znaleziono także inne ciała, w tym George’a Newtona Longcora, a także jego małą córkę Mary Ann. Większość ofiar miała podobne obrażenia – brutalne uderzenia w głowę, najczęściej młotkiem i przecięte gardła. Jedyną ofiarą, która nie zginęła w ten sposób, było dziecko, które najprawdopodobniej zostało uduszone lub pochowane żywcem.
W sumie przypuszcza się, że Benderowie zabili nawet 21 osób, chociaż liczba ta może być wyższa, gdyż nie wszystkie ciała zostały odnalezione. Ofiary te były w dużej mierze anonimowe, choć były to osoby podróżujące w poszukiwaniu pracy lub nowych możliwości na zachodzie. Zbrodnie Benderów wstrząsnęły społecznością, a ich brutalność i okrucieństwa były jednym z najgorszych zbrodni.
Autor: Ala Michalska
Bibliografia: