Samotność jest zjawiskiem społecznym, ponadczasowym i ponadkulturowym, które może dotknąć każdego. Naukowcy określają ją jako stan psychiczny odczuwania braku bliskiej osoby i/lub towarzystwa oraz opuszczenia przez innych ludzi bądź życia w izolacji. Zjawisko jest odczuwane subiektywnie. Pojawia się i znika w zależności od sytuacji życiowych. W przypadku samotności chronicznej jest doświadczana bez względu na okoliczności (Russo, 2018).
Przejściowa samotność występuje w chwilach zerwania więzi miłości (np. rozwód, odejście partnera/partnerki) lub przyjaźni, a także w warunkach utraty bliskiej osoby spowodowanej śmiercią czy przeprowadzką do innego miejsca zamieszkania. Każdy z nas jest narażony na doświadczenie krótkich, chwilowych stanów "codziennej samotności", pomimo posiadania adekwatnych relacji z innymi ludźmi. Samotność jest coraz większym problemem społecznym. Niektóre kraje zaczynają z nią walczyć na poziomie administracyjnym (np. w przypadku hikikomori w Japonii). Poczucie samotności wskazuje na potrzebę towarzystwa i przynależności. Jeśli nic z nią nie zrobimy, może bardzo osłabić poczucie własnej wartości osoby, która jej doświadcza. Może również sprawić, że zaczniemy kwestionować naszą wartość w oczach innych i wątpić w to, gdzie naprawdę przynależymy w naszym życiu.
Bycie samemu nie jest równoznaczne z poczuciem samotności, może to być świadomy wybór jednostki. Tak samo jak poczucie pustki i bólu może pojawić się wśród osób aktywnych zawodowo, mających partnera/partnerkę, rodzinę, dom, pasję. W takim przypadku mówimy o samotności psychicznej (emocjonalnej). Najczęściej jednak wiąże się z brakiem satysfakcjonujących związków z innymi, brakiem satysfakcji z tych relacji społecznych, które się już posiada, czy stratą bliskiej osoby (samotność społeczna). Jest także istotnym czynnikiem ryzyka rozwoju poważnych problemów zdrowotnych.
Samotność, porzucenie, izolacja społeczna – te zjawiska dotykają ludzi bez względu na wiek, orientację seksualną, pochodzenie, status ekonomiczny czy społeczny. Żyjemy w XXI wieku, czasach cyfryzacji, komunikatorów internetowych, a mimo tego samotność dotyka coraz więcej osób. Jako społeczeństwo spędzamy coraz więcej czasu, korzystając z social mediów. Nie jest to dobre dla naszych oczu, a także dla naszego samopoczucia psychicznego.
Paradoksalnie jesteśmy najbardziej ‘’połączoną’’ cywilizacją jaka kiedykolwiek istniała. Kontakty i komunikacja online jednak nie wystarczą. Świadczą o tym wyniki badania (Primack, Shensa, Sidani, Miller, 2017), które wykazały, że osoby poświęcające najwięcej czasu na media społecznościowe, w największym stopniu odczuwają i doświadczają izolacji społecznej. Samotności nie można pokonać, łącząc się z ekranem czy ikonką zamiast ze światem i bliskimi wokół nas. Telefony, komputery, czy nawet hologramy nigdy nie zastąpią bezpośrednich spotkań i prawdziwych relacji.
Ludzie jednak są coraz bardziej zabiegani, zapracowani, żyjący w ciągłym biegu. Uciekają się do wszelkich możliwych środków przekazu i mass mediów co może negatywnie wpłynąć na interakcje. Pandemia, lockdowny oraz inne restrykcje związane z Covidem 19 spowodowały wzrost poczucia samotności niezależnie od grupy wiekowej. Okres izolacji, brak interakcji społecznych lub komunikacji z innymi ludźmi wpłynął negatywnie na zdrowie psychicznie oraz rozwój psychospołeczny.
Mimo, że (tak jak już wcześniej wspomniałam) samotność może dotknąć każdego, najbardziej narażoną na nią grupą są seniorzy. Samotność w starszym wieku ma negatywne konsekwencje dla samopoczucia, zdrowia fizycznego i psychicznego oraz śmiertelności (Holt-Lunstad, Smith, Baker, Harris, Stephenson, Citation, 2015). Ze względu na gorszy stan zdrowia, starsza osoba wykluczona jest z wielu aktywności społecznych. W najgorszych przypadkach może być także hospitalizowana, co znacznie utrudnia podjęcie jej się aktywności społecznych lub utrzymanie bliskich relacji. Ponadto, seniorzy często zamieszkują w domach opieki lub innych instytucjach pomocowych.
W starszym wieku śmierć staje się coraz bardziej powszechna – umierają przyjaciele, sąsiedzi, a także współmałżonek. Najczęściej dzieci założyły już swoje rodziny, mieszkają osobno, nierzadko w innych miastach co utrudnia spędzenie ze sobą czasu. Świadomość nieuchronnej śmierci powoduje jeszcze większe poczucie samotności. Niższy poziom kondycji fizycznej może powodować poczucie wyobcowania. Zagrożeniem jest też ograniczona perspektywa na przyszłość. A do niej dochodzi dokonywanie bilansu życiowego (zrealizowanie wyznaczonych celów, skutki podjętych decyzji w różnych etapach życia).
Dodatkowo, wraz z wiekiem dochodzą trudności komunikacyjne związane z uszczerbkami funkcji słuchu i aparatu mowy. Z tego powodu często w tym pośpiechu nie znajdujemy czasu ani chęci na rozmowę z seniorem.
Stereotypizacja osób starszych i myślenie o nich w negatywnych kategoriach jest również przyczyną wykluczenia. Przekonanie, że seniorzy są aseksualni, o konserwatywnych poglądach, utracili możliwość dokonywania osiągnięć jest bardzo krzywdzące. Młodzi ludzie często lekceważą i degradują osoby w podeszłym wieku – taką postawę określa się jako ageizm (Butler, 1969). Coraz częściej osoby z podeszłym wieku spotkają się z postawą lekarzy ‘’w pana/pani wieku to normalne’’. Musimy pamiętać, każdy z nas ma prawo do leczenia.
Kiedy brakowało łóżek oraz sprzętu medycznego w szpitalach, często to właśnie seniorzy byli postrzegani jako osoby słabe, które były „spisywane na straty”. Ludzie są jednak zaprogramowani do tworzenia więzi z bliskimi, z otoczeniem – osoby starsze często są pozbawione tej szansy. Samotność to cierpienie i problem społeczny. Wprowadzono zatem instytucjonalne rozwiązania – kluby seniorów, Uniwersytet Trzeciego Wieku, organizacje akcji i wycieczek skierowanych do osób starszych. W ten sposób seniorzy mogą nabyć nowe umiejętności, nauczyć się nowych rzeczy, poznać cel w życiu i spędzić czas w gronie innych osób.
Ze względu na to jak wpływa na nasze zdrowie psychiczne wielu psychologów stara się o wpisanie jej do międzynarodowej klasyfikacji chorób i zaburzeń psychicznych. To właśnie od niej zaczyna się wiele kryzysów emocjonalnych, uzależnień czy problemów somatycznych. Należy do nich m.in. podniesiony poziom stresu (ze względu na zaburzenie wydzielania neuroprzekaźników i hormonów, takich jak np. kortyzol), pogorszenie jakości snu lub jego brak, zmiany fizjologiczne układu krążenia oraz spadek funkcji poznawczych mózgu. Badania naukowe potwierdzają także wpływ izolacji społecznej na rozwój depresji i demencji, w tym choroby Alzheimera. Samotność może zwiększać rozwoju cukrzycy typu 2 (Henriksen, Nilsen, Strandberg, 2022). Osoby dotknięte samotnością i stanami depresyjnymi znacznie rzadziej przykładają uwagę do sposobu odżywiania i umiarkowanej aktywności fizycznej. Może mieć to bezpośredni związek z rozwojem zaburzeń przemian glukozy. Długotrwała samotność może także zwiększyć ryzyko przedwczesnego zgonu.
Na pewno warto edukować młode pokolenie na temat ageizmu oraz roli komunikacji międzypokoleniowej. Osoby starsze dalej pełnią istotną rolę w rodzinie – są rodzicami, dziadkami, przyjaciółmi, wujkami. Są skarbnicą wiedzy, tradycją, pamięcią o historii.
Młodsze pokolenie mogłoby ‘’wprowadzić’’ starszych dorosłych do nowoczesnego, zmieniającego się współczesnego świata. Nauczyć korzystania z komputera, telefonu, opowiedzieć o problemach teraźniejszego pokolenia.
Hipoteza kontaktu jest jedną z prób wyjaśnienia uprzedzeń. Mówi, że kontakt pomiędzy członkami zwaśnionych grup prowadzi do obniżenia poziomu uprzedzeń oraz do poprawy ogólnych relacji międzygrupowych. Jest jedną z najstarszych koncepcji psychologii społecznej i do dziś wzbudza duże zainteresowanie badaczy (Allport, Clark, Pettigrew, 1954).
Tę teorię można użyć w praktyce. Zaprosić seniorów do szkół, przedszkoli, nawet na uczelnie, aby nie tylko opowiedzieli swoją historię, ale pokazali się w pozytywnym świetle. Warto pokazać seniorów jako pełnoprawnych członków społeczeństwa – przecież dalej mają wiele do zaoferowania.
Budowanie zespołu, w których znajdują się osoby z każdej grupy wiekowej. Zwracać uwagę na doświadczenie, a nie wady wynikające z wieku – przecież młodzi pracownicy są niewykształceni. W ten sposób każdy będzie miał swój własny wkład w zależności od umiejętności oraz doświadczenia.
Nie pozwólmy starszym usuwać się w cień i rezygnować z życia zawodowego tylko dlatego, że według opinii innych nie są już tak wydolni i pracowici. Ageizm w pracy to dyskryminacja, a dyskryminacja to mobbing – takie sprawy należy zgłaszać, nagłaśniać, zapobiegać i zwalczać.
Kiedy stajemy się starsi, czy przechodzimy na emeryturę okazuje się, że nasze potrzeby się zmieniają, modyfikują są inne niż były wcześniej. Seniorzy dalej czują potrzebę odpowiedniej stymulacji psychicznej i umysłowej (Tibbits, 1979) – chcą się czuć wartościowi, chcą się czuć docenieni i traktowani poważnie.
Nie postrzegajmy ich jak duże dzieci, za które trzeba wszystko robić. Nie wyręczajmy ani nie odbierajmy im szansy do wyrażania swoich potrzeb i wartości. Patrzmy na seniorów tak jak na całą resztę, czyli indywidualnie. Dla jednego priorytetem będzie utrzymanie kontaktu z rodziną i przyjaciółmi, dla drugiego wycieczki w samotności. Ważne jest, aby nie odbierać im możliwości do wykonywania społecznie użytecznych działań, sensu i kreacji życia, które kształtują się przez czynności dnia codziennego.
Bibliografia:
Autor: Nadia Kamińska, wolontariuszka Fundacji Zaginieni
Zdjęcie: unsplash.com