Jeffrey Dahmer znany jest jako „kanibal z Milwaukee”, „potwór z Milwaukee”. Urodził się on 21 maja 1960 roku w Milwaukee, zmarł 28 listopada 1994 roku. Dahmer był amerykańskim seryjnym mordercą oraz przestępcą seksualnym. Zamordował i rozkawałkował 17 mężczyzn, a także chłopców, zbrodnie te popełnił w latach 1978-1991.
Dahmer już od dziecka ekscytował się martwymi zwierzętami. Zainteresowanie to rozwinęło się u niego w wieku już 4 lat, miał nawet swoje tajemnicze miejsce, w którym schował czaszkę psa. Jeffrey był zaabsorbowany oglądaniem rozkładu zwierząt. Od najmłodszych lat był zdemoralizowany, będąc nastolatkiem bardzo często pił alkohol, konsekwencją czego było wyrzucenie ze szkoły, a w późniejszym czasie z wojska.
Dahmer niejednokrotnie wykazywał bardzo dziwne zachowania. W 1984 roku zatrzymano go za ekshibicjonizm. W 1988 roku za masturbowanie się w obecności małoletnich chłopców – po tym wydarzeniu umieszczono go na rok w zakładzie karnym. Następnie za molestowanie seksualne 13-letniego chłopca dostał rok prac społecznych, a także wpisano go do rejestru sprawców przestępstw seksualnych. Jeffreyowi udało się jednak wyperswadować umieszczenie go w zakładzie psychiatrycznym, sąd skierował go na 5 lat otwartego leczenia. Nie zważając natomiast na jego stan psychiczny, zdiagnozowane zaburzenie osobowości borderline, osobowości schizotypowej uznano go ostatecznie na osobę prawnie zdrową.
Skupmy się jednak na ofiarach Dahmera, jakie było jego modus operandi?
Pierwszego morderstwa mężczyzna dokonał w 1978 roku, mając 18 lat. Ofiarą był Steven Hicks – 18 latek, którego po raz ostatni widziano w autobusie, jadącego na koncert rockowy w Ohio. Jeffrey zatłukł chłopaka hantlem, następnie go udusił i rozkawałkował. Szczątki spalił i rozrzucił w lesie.
Drugą ofiarą był Steven Tuomi – 25 letni mężczyzna, którego zamordowano 20 listopada 1987 roku w wynajętym pokoju hotelowym „Ambassador” w Milwaukee. Przy tym zabójstwie Dahmer tłumaczył się niepamięcią, nie wiedział w jaki sposób zabił ofiarę, stwierdził, że prawdopodobnie pobił go na śmierć, jego ciało rozkawałkował w piwnicy swojej babci, a szczątki wyrzucił do śmieci.
Kolejną ofiarą Dahmera był 14 letni James Doxtator. Został zamordowany 16 stycznia 1988 roku. Chłopiec natknął się na Jeffrey’a przed barem dla osób homoseksualnych w Wisconsin. Mężczyzna obiecując mu zapłatę w kwocie 50 dolarów za sfotografowanie się nago zachęcił go do pójścia z nim do swojego domu. Tam udusił swoją ofiarę, ciało przez najbliższy tydzień przetrzymywał w piwnicy, następnie je rozkawałkował i wyrzucił do śmieci. Jego szczątków nigdy nie odnaleziono.
4 ofiarą był 22 letni Richard Guerrero, którego zamordowano dwa miesiące po zabójstwie 14 latka. Dahmer na początku odurzył go, następnie udusił, rozkawałkował zwłoki, rozpuścił je w kwasie, a kości wyrzucił do śmieci. Czaszkę jednak dokładnie oczyścił i schował dla siebie na kilka miesięcy.
Rok później zamordowano Anthony'ego Searsa, 24 letniego mężczyznę. Był on ostatnią ofiarą, która została zamordowana w mieszkaniu babci Jeffrey’a. Anthony tak jak i Richard został odurzony, a następnie uduszony. Po zbrodni Dahmer zatrzymał czaszkę oraz genitalia ofiary. Szczątki te odnaleziono już po zatrzymaniu mężczyzny w szafie na dokumenty.
6 ofiarą był 32 letni mężczyzna – Raymond Smith. Zabito go 20 maja 1990 roku. Był pierwszą ofiarą, która utraciła życie w domu Dahmera. Jeffrey nasypał Raymondowi środki nasenne do drinka, gdy ten usnął, udusił go, jego czaszkę pomalował sprayem i schował.
Następna ofiara to znajomy Jeffrey’a – Edward Smith, który po raz ostatni był widziany z nim na imprezie. Szkielet Edwarda oblał kwasem, czaszkę zaś wypalał w piecu, konsekwencją czego było jej zniszczenie. Edward został zamordowany 14 czerwca 1990 roku.
8 ofiara to 22 letni Ernest Miller, który był studentem tańca. Został zamordowany trzy miesiące po zabójstwie Edwarda. Dahmer przeciął mu tętnicę szyjną, następnie rozczłonkował. Cały szkielet mężczyzny Jeffrey przetrzymywał w swojej szufladzie na dokumenty, serce, biceps, część nóg zamroził mając plan ich zjedzenia w późniejszym czasie.
22 dni po zabójstwie Ernesta, Dahmer zamordował 22 letniego Davida Thomasa, którego zwabił do swojego mieszkania podobnie jak 14 letniego Jamesa, jemu również obiecał zapłatę za pozowanie do zdjęć w negliżu. Mężczyznę udusił, zrobił mu zdjęcia polaroidem rozczłonkowując jego ciało, szczątków nigdy nie odnaleziono.
18 lutego 1991 roku Dahmer zamordował 17 letniego Curtisa Straughtera. Modus operandi seryjnego zabójcy powtarza się. Zwabia ofiarę do domu, odurza, dusi a ciało rozczłonkowuje. Jeffrey zostawił sobie jego czaszkę, genitalia oraz ręce.
11 ofiara to 19 letni Errol Lindsey zamordowany 7 kwietnia 1991 roku. Był on pierwszą ofiarą eksperymentów Dahmera, które nazywał „technikami wiercenia”. Na czym to polegało ? Jeffrey wywiercał w czaszce ofiary dziurę a następnie do mózgu wstrzykiwał kwas solny. Dahmer zeznając opowiedział, że podczas tego procederu ofiara ocknęła się i musiał ponownie go odurzyć. Po tych czynnościach udusił go, czaszka została znaleziona już po aresztowaniu seryjnego zabójcy.
12 ofiara to 31 letni Tony Hughes, który został zamordowany 24 maja 1991 roku. Mężczyznę również pod pretekstem zrobienia zdjęć nago zwabił do swojego mieszkania. Tony był osobą niesłyszącą, a więc porozumiewał się ze swoim oprawcą pisząc. Jeffrey udusił go, jego ciało pozostawił na 3 dni na podłodze, później je rozczłonkował. Tożsamość zamordowanego mężczyzny ustalono po odnalezionej w domu Dahmera czaszce.
3 dni po zabójstwie Tonyego Dahmer dopuścił się kolejnej zbrodni, tym razem ofiarą był 14 letni Konerak Sinthasomphone. Jeffrey na początku odurzył chłopca i wstrzyknął mu kwas solny do mózgu. Odurzonego Koneraka zostawił w domu, po czym poszedł po piwo. W tym czasie chłopiec oprzytomniał i uciekł z mieszkania oprawcy. Dahmer zobaczył go na dworze wraz z kobietami, które próbowały udzielić mu pomocy. Została wezwana policja, jednak Dahmer zmanipulował ich, mówiąc, że jest to jego kochanek, że jest odurzony i „wygaduje głupoty”. Policja odjechała a Dahmer ponowił swój proceder – wstrzyknął ofierze kwas solny do mózgu, po czym Koneraka zmarł. Głowę chłopca Dahmer włożył do zamrażarki, ciało zaś rozczłonkował.
14 ofiara to 20 letni Max Turner, który został zamordowany 30 czerwca 1991 roku. Dahmer spotkał Maxa na przystanku autobusowym. Po krótkiej rozmowie Max zgodził się pojechać do Milwaukee na sesję zdjęciową z Jeffreyem. Mężczyzna został odurzony i uduszony. Po zbrodni Jeffrey rozczłonkował go, głowę oraz organy wewnętrzne umieścił w zamrażarce a tors w 57 galonowej beczce.
15 ofiara Dahmera to 23 letni Jeremiah Weinberger, który został zamordowany 5 lipca 1991 roku. Mężczyzna zapoznał Jeffreya w barze dla osób homoseksualnych w Chicago, zgodził się on, aby przyjechać na weekend do nowo poznanego mężczyzny. Gdy dotarli do domu Dahmer zaatakował Jeremiego, wywiercił dziurę w mózgu, a następnie do środka wstrzyknął wrzątek. Dla Dahmera śmierć tej ofiary była szczególna, ponieważ jako pierwszy zmarł z otwartymi oczyma. Jego ciało, tak jak w przypadku poprzedniej ofiary rozczłonkował, tors umieścił w beczce.
Kolejną ofiarą był 24 letni Oliver Lacy, który został zamordowany 10 dni po Maxie. Jeffrey zwabił mężczyznę do swojego domu, tam odurzył i udusił skórzanym paskiem. Ciało rozkawałkował, głowę oraz serce umieścił w lodówce. Szkielet 24 latka Dahmer zachował, aby ozdobić jedną stronę prywatnego sanktuarium czaszek i kości.
Ostatnią ofiarą był 25 letni Joseph Bradeholt. Mężczyzna poszukiwał pracy w Milwaukee, w nieznanych okolicznościach zapoznał się z Dahmerem. Został zamordowany 19 lipca 1991 roku. Jeffrey porzucił ciało Josepha na dwa dni, po powrocie zdekapitował go, głowę umieścił w lodówce, tors zaś w beczce. Joseph osierocił trójkę dzieci.
Aresztowanie Jeffreya Dahmera miało miejsce 22 lipca 1991 roku i rozpoczęło się od ucieczki jednej z jego potencjalnych ofiar, Tracy'ego Edwardsa. Edwards udał się do policji, która przybyła do mieszkania Dahmera pod pretekstem przeprowadzenia śledztwa. Gdy funkcjonariusze weszli do mieszkania, zauważyli niepokojące elementy, takie jak zdjęcia rozczłonkowanych ciał i ludzkie szczątki. Znaleźli również narzędzia chirurgiczne, chemikalia oraz zbiorniki z kwasem.
W trakcie przeszukania mieszkania policjanci odkryli ludzkie głowy w lodówce i zamrażarce oraz inne makabryczne dowody, które świadczyły o brutalnych morderstwach. Dahmer został natychmiast aresztowany i przewieziony na komisariat, gdzie przyznał się do licznych zabójstw, nekrofilii oraz kanibalizmu. Jego aresztowanie zakończyło przerażającą serię morderstw i wywołało ogromny szok oraz medialne zainteresowanie na całym świecie.
Proces Jeffreya Dahmera rozpoczął się 30 stycznia 1992 roku w Milwaukee w stanie Wisconsin. Dahmer przyznał się do winy w 15 przypadkach morderstwa, lecz jego obrona opierała się na argumentacji, że był on niepoczytalny w momencie popełniania tych czynów. Podczas procesu przesłuchano wielu ekspertów z dziedziny psychiatrii i psychologii. Specjaliści próbowali ocenić stan psychiczny Dahmera oraz to, czy jego działania były wynikiem choroby psychicznej. Opinie były podzielone; niektórzy biegli twierdzili, że Dahmer cierpiał na poważne zaburzenia psychiczne, podczas gdy inni uznali, że był świadomy swoich czynów.
17 lutego 1992 roku ława przysięgłych uznała Dahmera za poczytalnego i w pełni odpowiedzialnego za swoje czyny. Został skazany na 15 kolejnych wyroków dożywocia, bez możliwości ubiegania się o zwolnienie warunkowe. W sumie jego kara wynosiła 957 lat więzienia.
Jeffrey Dahmer zginął 28 listopada 1994 roku w Columbia Correctional Institution w Portage, Wisconsin. Przyczyną jego śmierci było brutalne pobicie przez współwięźnia Christophera Scarvera. Tego dnia Dahmera, Scarvera i innego więźnia, Jessego Andersona, przydzielono do sprzątania pomieszczeń więziennych. W pewnym momencie, gdy pozostali bez nadzoru strażników, Scarver zaatakował Dahmera metalowym prętem z wózka do czyszczenia.
Scarver później zeznał, że uderzył Dahmera kilkakrotnie w głowę, powodując poważne obrażenia, które doprowadziły do śmierci. Następnie zaatakował Andersona, który również zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Dahmer został znaleziony przez strażników jeszcze żywy, ale zmarł w drodze do szpitala od rozległych obrażeń głowy. Scarver twierdził, że sprowokowali go Dahmer i Andersona, ale też zasugerował, że atak był motywowany przeszłością Dahmera, w tym jego zbrodniami oraz postawą w więzieniu, gdzie miał podobno prowokować innych więźniów. Scarver został skazany na dodatkowe wyroki dożywocia za morderstwa Dahmera i Andersona.
Źródła:
Autor: Magdalena Wychowska, wolontariuszka Fundacji Zaginieni
Serdecznie zachęcamy do lektury poprzednich artykułów z serii:
Urodzony jako Rodrigo Jacques Alcala Buquor 23 sierpnia 1943 w San Antonio, zm. 24 lipca 2021 w Corcoran. Pod koniec liceum mężczyzna wstąpił do wojska. Ostatecznie zwolniono go ze służby ze względu na załamanie nerwowe. Prawdopodobnie już wtedy lekarze zdiagnozowali u niego osobowość narcystyczną i psychopatię.
Był amerykańskim seryjny mordercą i gwałcicielem. Został skazany na karę śmierci w Kalifornii w 2010 roku za pięć zabójstw w latach 1977 a 1979. W 2013 roku wyrok Alcala został zwiększony o 25 lat, gdyż przyznał się do dokonania dwóch zabójstw w Nowym Jorku w 1971 i 1977 roku. Zdaniem prokuratury mężczyzna brutalnie znęcał się nad swoimi ofiarami m.in. poprzez duszenie do utraty przytomności, kolejno czekając na ich obudzenie się, ponawiając te czynności częstokroć przed ostatecznym zabiciem ofiar.
W 1978 roku Alcala brał udział w programie telewizyjnym „Randki w ciemno”, (ang. "The Dating Game"). Program ten ostatecznie wygrał. Można powiedzieć, iż jedna z uczestniczek - Cheryl Bradshaw, oszukała przeznaczenie. Rodney wygrał randkę z Cheryl, jednak ta ostatecznie zrezygnowała z niej, ponieważ twierdziła, że mężczyzna jest bardzo dziwny.
„Zachowywał się naprawdę przerażająco” – oceniła po czasie.
„Był cichy, ale jednocześnie wchodził w zdanie i narzucał się, kiedy tylko chciał, jakby próbował mnie zastraszyć. Okazał się ciężki do polubienia i nieuprzejmy. Nie tylko go nie polubiłam… Okazał się najgorszym potworem, jakiego poznałam”.
Mimo tego, że mężczyzna miał na swoim koncie wyrok za napaść seksualną oraz pobicie ośmiolatki mógł wziąć udział w programie. Powodem tego było brak to, że produkcja nie przeprowadziła rutynowej kontroli uczestników.
W programie Cheryl wybierając kandydata zapytała Alcali, „ jaka jest twoja ulubiona pora dnia?”. Mężczyzna bez zastanowienia odpowiedział, „najlepszą porą dnia jest noc.” Okazało się, że to właśnie wieczorową porą werbował on do swojego domu niewinne kobiety, po czym je gwałcił i dusił. Do 13 września 1978 roku zdążył wyrządzić krzywdę 5 osobą.
Po tym, jak Cheryl zignorowała zaloty Alcala, dokonał on kolejnej zbrodni.
Pierwszą ofiarą Alcala była ośmioletnia Tali Shapiro w 1969 roku, którą mężczyzna porwał, zgwałcił i pobił. Mundurowi znaleźli dziewczynkę w jego mieszkaniu w Hollywood. Alcala jednak zbiegł, dzięki czemu uchronił się wówczas przed aresztem w Nowym Jorku i pod fałszywą tożsamością ( John Berger) dostał się na studia filmowe u Romana Polańskiego na Uniwersytecie Nowojorskim.
Finalnie mężczyznę aresztowało FBI. Został deportowany do Kalifornii. Tam skazano go na trzy lata więzienia za molestowanie nieletnich. Po ponad roku Alcala opuścił zakład warunkowo. Ponownej napaści dokonał już dwa miesiące później, tym razem na 13-latce.
Po realizacji odcinka "Randki w Ciemno" w 1979 roku Alcala zgwałcił piętnastolatkę Monique Hoyt, w trakcie jednej z sesji fotograficznych. W czerwcu natomiast bestialsko zabił 12-letnią Robin Samsoe, którą porwał z zajęć baletowych. W swoim lokum gromadził relikwie po ofiarach. Pamiątką po małej Robin były jej kolczyki.
Po upływie roku od tragicznej śmierci nastolatki Alcalę skazano na karę śmierci. Lata mijały, a na jaw zaczęły wychodzić przeszłe przestępstwa mężczyzny. W 2004 roku oskarżono Rodneya o morderstwo czterech kolejnych kobiet: 18-letniej Jill Barcomb, 27-letniej Georgii Wixted, 31-letniej Charlotte Lamb i 21-letniej Jill Parenteau.
Podczas pobytu w więzieniu Alcala twierdził, że jest niewinny. Starał się wykazać swoją niewinność w książce własnego autorstwa. 2003 roku prokuratorzy ostatecznie obalił jego tłumaczenia, a analiza DNA stanowiła kluczową pomoc w tym procesie. Testy jednoznacznie potwierdziły, że Alcala był odpowiedzialny za śmierć 12-letniej Samsoe, a także czterech innych morderstw.
W trakcie procesu, w nieoczekiwanym zwrocie akcji, jako świadka powołano pierwszą ofiarę Alcali – dorosłą już Tali Saphiro, którą zgwałcił w swoim mieszkaniu w Hollywood. Kobieta zeznała o tamtych wydarzeniach, a ławnicy byli przekonani o winie mężczyzny. W marcu 2010 roku Alcalę skazano po raz trzeci na karę śmierci.
W 2010 roku departament policji w Kalifornii i Nowym Jorku opublikował ponad sto fotografii wykonanych przez Alcalę w celu uzyskania pomocy w zidentyfikowaniu kobiet i dzieci na zdjęciach (około 900 zdjęć, nie mogło zostać opublikowane).
Wśród możliwych ofiar Alcali jest na przykład Pamela Jean Lambson z San Francisco, która zniknęła w 1977 roku. Młoda dziewczyna, mająca wtedy 19 lat, zniknęła po tym, jak poinformowała swoją koleżankę, że spotyka się z fotografem. relacji świadków wynika, że opis fizyczny mężczyzny, z którym widziano kobietę w tamtym czasie, pasuje do Alcali. Jednakże, brak jest dowodów w postaci analizy DNA, które mogłyby potwierdzić winę zabójcy.
Rodney Alcala zyskał status skazańca oczekującego na egzekucję. W styczniu 2011 roku postawiono go przed sądem pod zarzutem zamordowania dwóch 23-letnich kobiet z Manhattanu – Ellen Hover i Cornelii Crilley. Oskarżony wypierał się, aby wówczas znajdował się w tamtych rejonach. W 2012 roku przetransportowano go do Nowego Jorku, gdzie nadal twierdził, że jest niewinny, aż do grudnia, kiedy to, mając zamiar powrócić do Kalifornii i złożyć apelację dotyczącą wyroku śmierci, przyznał się do obu morderstw. W dniu 7 stycznia 2013 roku sąd skazał Rodneya Alcalę na dodatkowe 25 lat pozbawienia wolności. Od roku 2007 obowiązują przepisy prawne w stanie Nowy Jork, które nie pozwalają na wykonywanie kary śmierci. Rodney Alcala obecnie przebywa w więzieniu stanowym w San Quentin.
Rodney Alcala zmarł 24 lipca 2021 roku z przyczyn naturalnych w więzieniu stanowym Corcoran w Kalifornii. Podczas odbywania kary więzienia zdiagnozowano u mężczyzny antyspołeczne zaburzenie osobowości. Lekarze ocenili, że przyczynami jego zaburzonego zachowania mogły być m.in. porzucenie w dzieciństwie przez ojca i wyrzucenie z wojska.
Źródła:
Autor: Magdalena Wychowska, wolontariuszka Fundacji Zaginieni
Zdjęcie: Wikipedia